strzałyمشاهير

Mira Tufaili, dzieciństwo, które uczyniło z sieroty królową piękności

To ta historia, która kończy się szczęśliwym zakończeniem, życiem, które opisuje druhna Libanu Mira Tofaili, mówiąc, że żyłam „bardzo słodkim” życiem w sierocińcu i miałam matkę Sabah Lotfi, która obdarzała ją większą czułością i troską niż jej druga biologiczna matka, a ona została wychowana jako pierwsza wicemistrzyni Miss Libanu „Najlepsze wychowanie, byłam wykształcona i uzyskałam dyplom z inżynierii wewnętrznej”.

Mira Tufaili rozmawiała z Al Arabiya.net i powiedziała, że ​​nigdy nie czuła się w SOS (Centrum Opieki nad Dziećmi), że jest „sierotą”, ale kiedy wyszła do społeczności, znalazła wielu, których nazwała „niedoskonałą moralnością i rozumu, którzy nie są miłosierni” w swoich sercach i nie wahają się krzywdzić innych”. Ale potrafiła ich pokonać własnym zaufaniem.

Ojciec umieścił ją w tej placówce, gdy była na drugim roku i przeżyła tam najpiękniejsze dzieciństwo i uważa się za szczęśliwą, chociaż ceną, jaką zapłaciła, było to, że nie otaczała jej „ciepła rodzinna atmosfera” i nic nie rekompensowało jej więź rodzinna, jak to ujęła.

Kontynuowała w tym samym kontekście, że ta sprawa nie wpłynęła na ukształtowanie jej osobowości, a dziś jest wykształconą i odnoszącą sukcesy dziewczyną, która pracuje w dziedzinie ubezpieczeń i public relations i osiąga siebie.Adoptowała 5-letnie dziecko , która znajduje się w tej samej instytucji, w której się wychowała, a to sprawia, że ​​czuje wewnętrzny spokój.

Wskazała, że ​​z powodu wielu problemów i nieporozumień między matką (z Arsal) a ojcem (z Baalbek) jako dziecko urodziła w tym domu, a jej ojciec nie miał środków finansowych, aby się nią zaopiekować. i nie chciał, aby jej matka ją obejmowała, a ponieważ pobrali się w młodym wieku, nie był. Mogli wziąć na siebie odpowiedzialność za wychowanie dziecka, więc woleli umieścić ją w Instytucie SOS.

Odziedziczyła po ojcu „dobre serce”, a ze swojego rodzinnego miasta Baalbek „siłę charakteru i pewność siebie”, jak mówi i potwierdza, że ​​jej ojciec jest dziś z niej dumny i płakał, gdy ją zobaczył na imprezę królowej piękności podczas jego pobytu w Niemczech i potwierdziła, że ​​jej matka i ojciec byli źródłem jej inspiracji na wszystkich etapach, przez które przechodziła, a ona ich nie nienawidziła, raczej im wybaczała, a swoją matkę poznała na w wieku sześciu lat.

W jej agendzie jest wiele działań, w szczególności wspieranie dzieci instytucji, w której się wychowała (SOS), udział w większości działań humanitarnych oraz pomoc potrzebującym i ubogim.

Po wzięciu udziału w konkursie piękności została zbombardowana ofertami występów aktorskich i prezentacji telewizyjnych i radiowych, ale będzie uważnie studiować swoje kroki.Obecnie jest zajęta uczestnictwem w wyborach Miss World w Chinach i przygotowuje się do tego. wybrana na ambasadorkę Fundacji SOS, co bardzo ją ucieszyło.

Mira Tufaili jest dumna ze swojej przeszłości i śmiało o niej mówiła, gdy zapytano ją o to na wieczorze królowej piękności i nie wstydziła się tego, bo nie lubi „rzucać kamieniem do studni, z której piła”, ponieważ jest lojalna wobec instytucji, która ją wychowała, a nie była i nie będzie się tego wstydziła, ponieważ została pod nią wychowana.

Powiązane artykuły

Idź do góry przycisk
Zapisz się teraz za darmo z Ana Salwa Najpierw otrzymasz nasze wiadomości, a my wyślemy Ci powiadomienie o każdej nowej لا نعم
Social Media Auto Publish Obsługiwane przez: XYZScripts. com